JANUSZEK - dzieciaczek z Dzierżoniowa na ziemiach odzyskanych

poniedziałek, 20 maja 2024

JA Januszek ...











Bałem się wspomnień z dzieciństwa.
Chciałem wszystko pozapominać, bo było jakoś nie tak …
Dużo było złego i smutku.


 
*

DZIERŻONIÓW / Reichenbach --- Mój Dzierżoniów (!!) :-)))))
POWROTY SENTYMENTALNE - szczenięce lata – dzieciństwo, młodość wczesna i takie tam … 
mając 20 lat wyjechałem z miasta na Śląsk – na Górny Śląsk

W papierach mam imię Jan jak św. Jan, bo tak chciał ojciec człowiek ‘nadwierzący’ czyli inaczej religijny fanatyk. Mama na to przystała, ale bardzo szybko zaczęła mnie nazywać - Januszek. Lata ’50 w Polsce, która budowała tzw. socjalizm były dziwacznym okresem. Przyszedłem w niej na świat 7 lat po wojnie. Wszędzie leżało jeszcze pełno wojennych gruzów, a ślady wojny widoczne i odczuwalne były w wielu miejscach. Miasta takie jak Dzierżoniów na ziemiach odzyskanych, a tak na serio to odebranych Niemcom na mocy alianckich ustaleń i w jakimś sensie w ramach wyrównania rachunków za zniszczenia naszych miast i wsi oraz wymordowanie naszych rodaków – te miasta były mało zniszczone – gotowe do natychmiastowego zasiedlenia. Osiedlano w nich ludzi przeróżnych z przeróżnych stron kraju i nie tylko. Wygenerowało to tygiel kulturowy i obyczajowy niespotykanych rozmiarów i jakości. Wzrastałem w takim miejscu nasiąkając tą różnorodnością, tolerancją z konieczności, etc. Z tego też powodu jestem dziś, kim jestem, czyli Ślązakiem=Polakiem  nie godzącym się na jakiekolwiek podziały, rozróżnienia jednych od drugich czynione przez wrogów Polski, wrogów Polaków. Ci wrogowie dążą dziś do zdrady oraz doszukują się wyimaginowanego i sztucznego innego narodu, czyli science-fiction „narodu śląskiego”.  Wielu żyjąc w Polsce od zawsze i czerpiąc z tego wszelakie korzyści ma czelność rozbijać jedność narodową i nazywać siebie / określać słowami --- „NIE JESTEM POLAKIEM JESTEM ŚLĄZAKIEM”. Można w tym miejscu zapytać – to co jeszcze robisz na terytorium Polski – wracaj do siebie !! Ja też jestem Ślązakiem, ale nigdy nie przyszły mi do głowy takie brudne mocno myśli jak wypieranie się polskości i swojego narodu w imię jakichś science fiction abstrakcji !! Kim są ci wywrotowcy i separatyści na Śląsku oraz na czyje zlecenie i za czyje pieniądze sieją tu ferment społeczny ?! Czas udzieli odpowiedzi …

 

**

Dzieciństwo spędzone na ulicach, placach czy w parkach Dzierżoniowa dały mi przeświadczenie, że jak zechcę to wszędzie mogę pojechać i tam żyć. Pewne ograniczenia w tym zakresie zaprowadziła komunistyczna władza polska, ale dało się to tak czy inaczej pokonać. Wyjeżdżałem, zatem z Polski (uciekałem raczej od komuny) i wracałem z chęci własnej albo z konieczności życiowej. Życie rzuciło mnie z Dolnego Śląska na Śląsk Górny gdzie natychmiast dało się zauważyć i odczuć na własnych plecach i obitej gębie, że tu komuniści z jakichś powodów nie zdołali oczyścić regionu z elementu Polsce i Polakom wrogiego, czyli hanysów vel opcja niemiecka. Z Dzierżoniowa pogonili wrogich nam od zawsze Niemców. Na Górnym Śląsku pozostawili ich wierząc, że jak szprechają tą swoją gwarą domową wywodzącą się i zbliżoną do języka polskiego i że jak walczyli w trzech powstaniach przeciwko Niemieckiemu okupantowi Śląska – to że tacy ludzie będą tu żyć spokojnie w wolnej Polsce i nie będą stwarzać państwu i narodowi problemów. Jak widzimy dzisiaj stało się inaczej. Trza ich było w roku 1945 pogonić za Odrę tak samo jak tych z Dzierżoniowa, itp. miast ziemi odzyskanej.

Ja chłopak z Dzierżoniowa zawsze przyjaźnie i pokojowo nastawiony do ludzi i świata wpadłem na hanysi mur niechęci, uprzedzeń i wrogości – rzeczywistość i real jakże odległe od miejsca, w którym się wychowałem – ba nawet od obcych miejsc, w których podróżując bywałem. Wielu mnie podobnych też ma te same doświadczenia – dając temu masowo wyraz na forach społecznościowych. Zastanawia mnie czy władza to widzi i ogarnia problem. No bo problem jest !! Zadziwia mnie hanysi pęd do rozrabiactwa, poniżania i ubliżania polskiej większości w tym miejscu. Wykorzystują to egoistyczni lokalni politycy gotowi po trupach(!!) robić kariery. Gorsze jednak jest ustępowanie władzy wobec tych ludzi zamiast trzymanie krótko za pysk tak jak to było w PRL. Ustępowaniem nie wykorzeni się hanysiej wrogości do Polski i Polaków – o nie ! To doprowadzi jeno z czasem do zaognienia sytuacji i ...uj wie jakiej boruty … Ja mocno dorosły dzisiaj już bo 72 letni (2024) dzieciaczek z PRL-Dzierżoniowa piszę o tym i ostrzegam w mojej innej książce ‘Gorol – syn chadziajki’ --- https://slazak-gorlol-wulec-krojcok-werbus.blogspot.com/

____________________________________________________________


to samo miejsce i ten sam człowiek - 65 lat później


1955                                             2020




**

dwie książki o moim ponad 70-letnim życiu na Dolnym i Górnym Śląsku oraz w UK i USA - o tym co widziałem, co słyszałem, koło kogo albo czego byłem blisko lub brałem udział:
1.) 
https://slazak-gorlol-wulec-krojcok-werbus.blogspot.com/
2.) https://januszek-dzierzoniow-reichenbach.blogspot.com

czytaj fragmenty pod powyższymi linkami ...

... kliknij w foto aby powiększyć ...








******************************************************
******************************************************


JAK KUPIĆ ??

Książki dostępne tylko w wersji elektronicznej czyli na płycie DVD-R lub CDR jako DVD-Rom lub CD-Rom. 
Książki zawierają treść w plikach PDF oraz sporo zdjęć w plikach JPG.

*** zainteresowanych proszę o kontakt: pawul70@gmail.com